Szewczenkowski Gaj to skansen we Lwowie, ale nie jest to jego oficjalna nazwa. Będąc w tym mieście w porze złotej jesieni nie można pominąć tego miejsca. Nie trzeba być miłośnikiem muzeów etnograficznych. Wystarczy lubić spacerowanie po parkach. Tutaj można znaleźć chwilę wytchnienia i refleksji po intensywnym zwiedzaniu Lwowa i zregenerować siły przed powrotem do głośniejszych części miasta.

Kim był Taras Szewczenko?
Zanim zabiorę Was na spacer po lwowskim skansenie, powiem kilka słów o Tarasie Szewczenko. Ten bohater narodowy Ukrainy urodził się w 1814 roku jako chłop pańszczyźniany. Chociaż tylko kilka lat życia był człowiekiem wolnym, jego twórczość jest dowodem jak istotny jest język dla tożsamości narodowej. Jego talent ujawnił się najpierw w sztukach plastycznych, ale to jego poezja była jakże ważna do rozwoju języka ukraińskiego. W przeciwieństwie do pisanych przez niego po rosyjsku powieści i dramatów, utwory poetyckie pisał w języku ukraińskim.

Za pisanie w języku ukraińskim i opowiadanie się za niepodległością Ukrainy Szewczenko skazany był na więzienie oraz zakaz pisania i rysowania. Cóż za straszna kara dla artysty. Dzisiaj jego podobizna widnieje na banknocie 100 hrywien. Pochodzi ona z jego autoportretu. Jest na nim młody. Poprzez to malowidło sprawia na mnie wrażenie mężczyzny wątłego i chorowitego, o mało atrakcyjnych rysach twarzy. Stojący nieopodal skansenu, a widoczny na zdjęciu powyżej pomnik poety, przedstawia natomiast mężczyznę dojrzałego. Mężczyznę z bujnym wąsem i zagłębionego w refleksji. Sprawiającego równocześnie wrażenie człowieka silnego i zdecydowanego.

Taras Szewczenko tworzył w epoce romantyzmu, ale wybaczmy mu to. Twórczość polskich wieszczów też przypadła na epokę utraty wiary w rozum. Przynajmniej nadrabiali to klimatem tajemniczości i magiczności. Folklorystyczne utwory Szewczenki doskonale pasowały do charakteru epoki. Dlatego przed kontynuowaniem czytania o Szewczenkowskim Gaju pochłońcie strofy jednego z wierszy tego twórcy. Utwór „Wieczór” pomoże wczuć się w tajemniczy klimat ukraińskiej wsi.
Wiśniowe sady wkoło chaty,
Chrabąszczów słychać senny mruk;
Już oracz do dom wiedzie pług,
Wracają dziewki z pól objaty,
A matki ojców patrzą z dróg.
–
Domowi siedzą koło chaty.
Wieczorna gwiazda wschodzi w mgle.
Wieczerzę córka z chaty śle,
A matka uczy małe skrzaty —
Gra słowik, malcom słuchać źle.
–
Pokładła matka koło chaty
Do snu dziecięta swe na len,
Ją samą przy nich zmorzył sen.
Już cicha noc. Brzmią śpiewne czaty
I nuci ptak przekorny ten.
Taras Szewczenko, Wieczór

Skansen we Lwowie w barwach jesieni
Mieliśmy szczęście, że w trakcie naszego październikowego city-breaku we Lwowie pogoda dopisała. W skansenie panował nieco odświętny, dożynkowy klimat. Tworzyły go dekoracje ze świeżego siana oraz odświętne ludowe stroje. Nie tylko eksponowane w pobliżu muzealnych obiektów, ale przede wszystkim noszone przez odwiedzających skansen Lwowian. Nie pierwszy i nie ostatni raz widziałem w Ukrainie ludzi noszących tradycyjne stroje w ukraińskie wzory. Było w tym coś naturalnego, pozbawionego nadęcia.

Pomimo ciepłej październikowej pogody, nie dało się zapomnieć, że nieubłaganie zbliża się listopad. Nie pozwalały nam na to wykorzystane tu i ówdzie owoce dyni, wykorzystane jako elementy dekoracji. I myślę sobie, że nawet mógłby padać deszcz. Albo zalegać śnieg. Skanseny mają to do siebie, że o każdej porze roku i w każdych warunkach wyglądają pięknie.

Historia skansenu we Lwowie
Skansen we Lwowie, zwany również Gajem Szewczenki lub Szewczenkowskim Gajem to właściwie Muzeum Architektury i Życia Ludowego im. Klymentiego Szeptyckiego. Skansen założono w 1971, a udostępniono do zwiedzania w 1972 roku, jednak pomysły jego utworzenia pojawiły się znacznie wcześniej. Ilarion Semenovich Svientsitskyi, ukraiński etnograf i działacz społeczny wpadł na pomysł założenia skansenu jeszcze w latach 20-tych XX wieku. Skansen lwowski miał być wzorowany na skansenie Sztokholmskim.

Pierwszym eksponatem skansenu stała się przeniesiona jeszcze w latach 30-tych ubiegłego wieku do Lwowa ze wsi Krywka drewniana cerkiew św. Mikołaja. Cerkiew oryginalnie pochodziła z 1761 roku. W trakcie jej przenoszenia nikt nie przypuszczał jeszcze zapewne, że będzie zalążkiem przyszłego muzeum etnograficznego. Prace nad utworzeniem skansenu rozpoczęły się bowiem dopiero w 1966 roku.

Imię błogosławionego Klymentiego Szeptyckiego lwowski skansen otrzymał 1 grudnia 2016 roku. Ten błogosławiony Kościoła katolickiego, a równocześnie brat Andrzeja Szeptyckiego – prymasa Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego, w 1996 roku otrzymał tytuł „Sprawiedliwego wśród Narodów Świata” za ratowanie Żydów podczas Holokaustu. Uznawany w kościołach wschodnich za męczennika, zmarł śmiercią męczeńską 1 maja 1951 roku w następstwie złych warunków, których doświadczył w trakcie pobytu w więzieniu za rzekomą zdradę stanu. Jak to w Związku Radzieckim bywało.

Gaj Szewczenki – lokalizacja
Gaj Szewczenkowski leży w północno-wschodniej części Lwowa w rejonie Kajzerwaldu, na terenie Regionalnego Parku Krajobrazowego Zniesienie. Park krajobrazowy ma powierzchnię 312 ha, a sam Gaj Szewczenki 36 ha. Kajzerwald do dzielnica Lwowa w rejonie szewczenkowskim i łyczakowskim. Jest pełna pagórków, wąwozów o stromych stokach i drzew. Takie ukształtowanie terenu jest doskonałym tłem dla zabytkowych zabudowań Gaju Szewczenki.

Do Gaju Szewczenki doszliśmy z okolic lwowskiego rynku pieszo. Jest to odległość około 2,5 kilometra a dzięki pięknej pogodzie spacer był bardzo przyjemny. W jego trakcie mogliśmy również pooglądać zabudowę przedwojennego Lwowa. Poza rynkiem i dobrze utrzymanymi popularnymi ulicami starego miasta. Spacer przypomniał mi jak wyglądały nasze miasta z przedwojenną zabudową w latach 90-tych, zanim duża część potrzeb remontowych została zaspokojona. Charakteru Lwowowi dodawała jednak bardzo duża ilość brukowanych ulic. Znacznie większa niż pamiętam z Polski mojego dzieciństwa.

Skansen we Lwowie – ekspozycja muzealna
Ekspozycja Muzeum Budownictwa Ludowego i Życia we Lwowie obejmuje 124 zabytki architektury. Lwowski skansen posiada również 4 sale wystawowe. Nie odwiedzaliśmy ich ze względu na ograniczenia czasowe i chęć wykorzystania pięknej pogody.

Na terenie skansenu, na powierzchni 36 hektarów, można umownie wydzielić 6 stref etnograficznych: Lwówszczyzna, Bojkowszczyzna, Łemkowszczyzna, Bukowina, Huculszczyzna i Podillya. W Gaju Szewczenki oglądać można m.in. 6 cerkwi drewnianych, a także kuźnię, szkołę, młyn wodny, tartak, wiatrak czy pasiekę. Najstarszym zabytkiem jest chata chłopska z 1749 roku.

Oprócz stałej ekspozycji zabytków architektury ludowej, lwowski skansen umożliwia również zapoznanie się z dawnym rzemiosłem jak przykładowo tkanie słomy, garncarstwo i malowanie na szkle czy z graniem na instrumentach ludowych. W Gaju Szewczenkowskim odbywają się również różnorodne wydarzenia, jak celebracja tradycyjnych uroczystości bożonarodzeniowych i wielkanocnych. Na terenie muzeum można nawet zawrzeć związek małżeński w połączeniu z ceremonią w stylu etnicznym.

Na terenie żadnej tradycyjnej wsi nie może zabraknąć zwierząt. Podobnie nie zabrakło ich we lwowskim skansenie. Spotkać można tutaj zwierzęta gospodarskie żyjące swoim życiem niczym na XIX-wiecznej wsi. Nie zabraknie więc owiec, kóz, gęsi czy kaczek i oczywiście konia. Po sadzawkach i stawie pływają zaś kaczki i łabędzie.

Skansen we Lwowie – bilety i godziny zwiedzania
Bilety do lwowskiego skansenu najłatwiej kupić w kasie na miejscu. W trakcie naszej wizyty we Lwowie bilet normalny kosztował 70 hrywien a więc około 10 złotych, a ulgowy dla uczniów i studentów 50 hrywien. Ekspozycje są dostępne do zwiedzania z zewnątrz codziennie, przy czym w zależności od dni tygodnia i pory roku godziny wstępu do Gaju Szewczenki są różne. Godziny są dłuższe w porze letniej i krótsze zimą. Przeważnie skansen otwarty jest od 9.00 rano przynajmniej do 18:00. Kasy zamykane są przynajmniej godzinę wcześniej.

Inaczej wygląda sytuacja jeśli chcielibyście odwiedzić wnętrza chat. Te są zazwyczaj nieczynne w poniedziałki i wtorki. W pozostałe dni tygodnia są przeważnie czynne od 10.00 do 17.00 lub 18.00 – w zależności od pory roku.

Oprócz wejście do skansenu można zdecydować się również za zorganizowaną wycieczkę krajoznawczą z przewodnikiem. Jeśli nie znamy języka ukraińskiego to koszt godzinnej wycieczki w języku angielskim lub polskim to 500 hrywien. W tej cenie grupa może liczyć do 20 osób. Można również zdecydować się na kurs rzemiosła. Ceny są zróżnicowane w zależności od czasu trwania szkolenia – od 25 do 150 hrywien za osobę.

Przed wizytą zalecamy upewnienie się czy podane przeze mnie godziny są aktualne. Najlepiej odwiedzić tę stronę. Jest ona w chwili pisania tego tekstu dostępna jedynie w języku ukraińskim, ale myślę że nietrudno domyślić się treści. W razie problemów warto włączyć tłumacza w przeglądarce.

Czy warto odwiedzić Gaj Szewczenki
Nie każdy musi lubić zwiedzanie muzeów etnograficznych. Jeśli jednak lubicie skanseny, interesujecie się historią, etnografią, architekturą lub po prostu lubicie spacerować po parkach, to moim zdaniem Szewczenkowski Gaj jest obowiązkowym punktem wizyty we Lwowie.

Gaj Szewczenki, jak każdy skansen odbierać można wieloma zmysłami. Dawna architektura i misterne detale cieszą oko. Drewno wydziela cudowny zapach i jest przyjemne w dotyku. Drzewa szumią, barany beczą, kury gdakają a konie rżą.

Jeśli jakiegoś zmysłu nie nacieszyliśmy w Gaju Szewczenki to był to zmysł smaku. Niestety oferta gastronomiczna w trakcie naszej wizyty ograniczała się do kilku otwartych bud z szybkimi daniami. Głód zaspokoić musiałem frytkami. Być może zazwyczaj jest lepiej, ale wybierając się na spacer do Skansenu we Lwowie, na wszelki wypadek zabierzcie ze sobą wałówkę. I właśnie pisząc to uświadomiłem sobie, że lwowski skansen to świetne miejsce na piknik. Tak więc macie już pomysł na wycieczkę.