Mimo, że myśląc o Szanghaju raczej nie myślicie o świątyniach, będziecie mogli znaleźć ich tutaj całkiem sporo. Wizyta w nich będzie pretekstem do tego, by przyjrzeć się praktykom religijnym Chińczyków powolnie spacerując po terenach tychże świątyń. Z pewnością odnajdziecie tu także wytchnienie i szansę na przemyślenia, pod warunkiem, że nie postanowicie odwiedzić Szanghaju w ich lokalnie celebrowane święta i uroczystości.
Od razu powiem, że nie zmuszamy nikogo do odhaczenia wszystkich świątyń, które w Szanghaju się znajdują, tym bardziej będąc w mieście tylko kilka dni 😉 Nam również nie udało się zajrzeć do wszystkich niżej wymienionych. Niemniej uważam, że zobaczenie z bliska ich architektury i przyjrzenie się zwyczajom lokalnej ludności będzie pouczającym doświadczeniem. A jakie świątynie warto w Szanghaju zobaczyć? Zobaczcie, co proponujemy w dalszej części wpisu 🙂

Chiny są zdominowane przez trzy główne religie, do których zaliczyć można taoizm, konfucjanizm i buddyzm. Jednakże ilość religii wyznawanych przez mieszkańców jest zdecydowanie wyższa. Nie wiem, czy wiedzieliście, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu (1966-1979) wszystkie świątynie, kościoły i meczety zostały zamknięte przez władze i jej politykę nastawioną na zupełne wykluczenie religii z życia społecznego. W tym czasie wiele z budynków zostało zburzonych lub zostały zaadaptowane i służyły innym celom. Sytuacja zmieniła się w latach 90. XX wieku, ale nadal nie jest idealnie. Do tej pory zdarzają się prześladowania wyznawców różnych religii nie tylko tych niezarejestrowanych.
Dla Chińczyków niezwykle ważny jest kult przodków. Wielu z nich pali kadzidła i składa ofiary przed niewielkimi tabliczkami, w których według nich mieszkać ma dusza zmarłego.
Świątynia Nefrytowego Buddy
Świątynia Nefrytowego Buddy to ważny obiekt sakralny dla buddystów. To miejsce, w którym mieszka obecnie około 70 mnichów. Wzniesiono ją w roku 1882 roku, aby uhonorować dwa posągi Buddy, które przywiózł z Birmy mnich Huigen. Podczas rewolucji Xinhai świątynię zniszczono, ale szczęśliwie cenne figury przetrwały. Nową świątynie odbudowano w obecnym miejscu w roku 1928. Podczas wspomnianej już rewolucji kulturalnej świątynie zamknięto, a zaradnym mnichom udało się uchronić ją od zniszczeń dzięki wywieszeniu portretów Mao Zedonga na bramie. Świątynie ponownie otworzono w 1980 roku.
W Pawilonie Leżącego Buddy znajdują są dwa posągi. Najcenniejszy wyrzeźbiony w białym nefrycie ma 96 cm długości, przedstawia Buddę spoczywającego na prawym boku z głową opartą na ramieniu.
Niestety sami nie byliśmy w świątyni Nefrytowego Buddy i nie zobaczyliśmy tych posągów na żywo, ale jeśli będziecie mieć okazje odwiedźcie to miejsce 🙂
Buddyści z Singapuru podarowali mnichom replikę posągu leżącego buddy Rzeźba jest nieco większa niż oryginał 😉 ma długość 4 metrów.
W jadeitowej wieży znajduje się drugi cenny posąg. A mianowicie rzeźba siedzącego Buddy w momencie medytacji i oświecenia. Ma 190 cm wysokości i waży 205kg. Jest wykonany z białego jadeitu, inkrustowanego agatami i szmaragdami.
wejście: 20 yuanów + 10 yuanów za obejrzenie posągu Nefrytowego Buddy
dojazd: metro linia numer 13 (różowa), wysiądźcie na stacji Jiangning Road
Świątynia Longhua
Wraz z 1700-letnią i 40-metrową pagodą świątynia stanowi jeden z najstarszych i najważniejszych obiektów sakralnych w Szanghaju. Poświęcona jest Buddzie przyszłości – Matreji.
pagoda jak widzicie robi wrażenie brama też przykuwa uwagę i można zaobserwować piękne panie spacerujące tutaj
Każde kolejne piętro pagody jest mniejsze od poprzedniego, a umieszczone na nich dzwonki dźwięczą poruszane wiatrem. Pagoda ze względu na delikatną konstrukcję i wiek nie jest udostępniana dla zwiedzających.
To olbrzymi teren po którym można spacerować bez końca. I w którym nie sposób nie odpocząć 🙂
Wejście: 10 yuanów
Dojazd: metro linia 11 (brązowa) lub linia 12 (morska), wysiądźcie na stacji o nazwie Longhua. Do przejścia macie kawałek, ale wysoką pagodę zobaczycie z daleka.
Świątynia Boga Miasta
O tej świątyni już wspominaliśmy przy okazji oprowadzania Was po Yuyuan Garden. Jest Świątynią taoistyczną i jedną z największych atrakcji Szanghaju. Poświęcona jest dwóm postaciom, które stały się z czasem bóstwami opiekuńczymi. A wszystko przez cesarza Yongle’a, który dedykował świątynie dwóm duchom opiekuńczym. Pierwszym z nich jest Huo Guang, regent Zachodniej Dynastii Hao od 87r. p.n.e.

Drugim z bóstw jest Quin Yubo (1295-1373), ważny urzędnik dynastii Yuan. Quin, który pomógł nowemu cesarzowi Hongwu, założycielowi dynastii Ming w utrwalaniu władzy.

Wejście: 25 yuanów
Dojazd: do Yuyuan Garden dotrzecie wsiadając do linii 10 (liliowej). Przystanek nazywa się po prostu Yuyuan Garden ?
Świątynia Jing’an
Jedna z ciekawszych buddyjskich świątyń na terenie Szanghaju znajduje się przy Nanjing Xî Lu. Została zbudowana w 24 roku kiedy Szanghaj był jeszcze niewielką osadą. W 1216 przeniesiono ją w obecne miejsce znad brzeg rzeki Wusong.
mimo, że nie wchodziliśmy na jej teren pawilony robią wrażenie nawet z zewnątrz!
Podczas rewolucji kulturalnej zaadaptowana ją na halę fabryczną. Kilka lat później, w roku 1972 doszczętnie spłonęła, a prace renowacyjne trwały aż 7 lat.
Polecamy przespacerować się po pobliskim parku Jing’an Park. Możecie zobaczyć starsze osoby uprawiające tai chi przy muzyce. I ciekawe rzeźby otoczone bujną roślinnością.
interesująca zabudowa w parku znajdziecie tu masę interesujących rzeźb jeden z posągów, który można znaleźć w parku Jing’an Pani uprawiająca Tai Chi w parku Jing’am
wejście do świątyni: 50 yuanów
Dojazd: metro linia numer 2 (jasno zielona) lub linia numer 7 (pomarańczowa) stacja Jing’am Temple
Pamiętajcie, by odwiedzając świątynie Szanghaju (i nie tylko) zabrać ze sobą ubrania lub chustę, która zakryje ramiona. Zachowajcie też szacunek do odbywających się w świątyniach rytuałów, by nie urazić nikogo, kto właśnie w tym celu się tam wybrał.
Świątynie znajdujące się w Szanghaju będą świetną okazją do tego by poznać odrobinę historię Chin przez pryzmat religii właśnie. Pozwolą Wam również przyjrzeć się różnorodnej architekturze, nietypowej dla znajomych nam europejskich nurtów. Ale też mogą okazać się odskocznią od gwarnych bazarów i nowoczesnych dzielnic finansowych, czy tłumnie odwiedzanego Bund.